Chciałabym zaproponować na forum nowy temat przy dyskusji o rewelacyjnej "Wojnie domowej" - który ODCINEK jest Waszym zdaniem NAJLEPSZY?
Oczywiście nie chodzi mi o utrudniające, precyzyjne podawanie tytułu czy numeru odcinka, ale o opis... Może też być jakaś szczególnie śmieszna scena, która utkwiła Wam w pamięci...
Ja może zacznę - pamiętam odcinek o Dniu Matki, maseczce na twarzy Anuli i jej ciotki (to miał być prezent dla cioci...), ich rozpaczliwym wołaniu: "Wody, wody!" oraz ekipie "speców-fachowców od wszystkiego i od niczego" na czele z Janem Kobuszewskim i Marianem Kociniakiem :))) no i - o braku wody...
A może macie jakiś ulubiony cytat z tego filmu?...
A ja najbardziej zapamiętałem tą scenkę gdy Zosia Jankowska i Pani Irena siedziały w salonie fryzjerskim z suszarkami na głowach i był straszny szum i mniej więcej był taki dialog:
Zosia: Paweł jest chory...
Irena: Ojej a co mu jest? ;O
Zosia: Paweł jest chory...
To mnie zawsze rozbraja xD
No i jeszcze gdy Paweł śpieszył się na prywatkę a Zosia rozwiązywała krzyżówkę;
Zosia: Ciepłe kapcie na 8 liter
Paweł: Nie wiem "Papucie" ?? (chowa gitarę)
Zosia: Nie nie pasuje (Paweł się wymyka)
Zosia: Ciepłe kapcie, ciepłe kapcie... wiem! Bambosze! Paweł słyszysz? bambosze! Paweł? Paweł?
To tez niezłe
xD
Zosia rozwiązuje krzyżówkę:
-Paweł "do niesienia w kagańcu?"
-Pies
-Ale na 6 liter
-Jamnik
Najlepszy odcinek to "Dzień Matki" oraz ten,w którym Paweł spotykał się z dziewczynami(co ty zęby myjesz w biały dzień?).
Najlepsze odcinki IMHO to " Zagraniczny Gość ", " Młode talenty ", " Wizyta Starszej Pani"...a tak w ogóle to najzabawniejsze dla mnie są sceny z Kazimierzem Rudzkim (ojcem Pawła)
no fakt!
Rudzki jest rewelacyjny! :)
a odcinek "Młode talenty" również bardzo lubię!
ten hippis do hippiski na widowni: "bedzie truć"... - miodzio! :D
Mój ulubiony - "Wizyta Starszej Pani" i jej teksty (przepraszam za nieścisłości):
1. Zosiu, nie używasz detergentów?
2. Co wy tu macie w tej Warszawie.
3. Wykład o płaskostopiu dla wychowawcy Pawła
Pozdrowienia
Właściwie to trudno wskazać jeden odcinek, ponieważ 90% jest świetnych. Dobra jest scena w odcinku "Zagraniczny gość": lotnisko, żegnają Rysia. Na ekranie go jeszcze nie widać, a Zofia mówi: "Grunt, że się nie przeziębiłeś" - w tym momencie kamera kieruję się na Rysia, który rękę i nogę ma w gipsie :).
"Młode talenty":
Klocowa: Mój syn, gitara basowa.
Zofia: Gitara prowadzącą!
Zresztą takich smaczków jest naprawdę wiele. Po prostu świetni aktorzy, znakomity scenariusz.
Zofia: Zrobiłbyś mi coś do jedzenia, od rana nic w ustach nie miałam.... jak łazasz...
Paweł: Jaki znowu łazasz?!
A mnie rozbraja adres Starszej Pani : niech pan pisze na adres biblioteki w Ciechanowie, a teraz już muszę lecieć mam tyle spraw do załatwienia ...
Mój najbardziej ulubiony odcinek to ten z konkursem Młodych Talentów, a w nim scena, gdy wystrojona pięciolatka śpiewa "Z kim będzie tak ci źle jak ze mną" i reakcja zdumionego ojca Pawła. Zgadzam się z przedmówcami, że Rudzki jest niezrównany w tym serialu. Mój ulubiony tekst, który pada z jego ust to odpowiedź na argument Pawła, który chcąc obejrzeć "Ostatni dzień wolności" mówi "Ale tato tam kropi się Niemców", a ojciec na to "Dzięki Bogu nie brakuje nam filmów w których kropi się Niemców".
Albo takie puszczenie oka do widza po ostatnich słowach piosenki "...oni mają teraz życie kategorii S " - "A nie, to znaczy że szkoły mają bezpłatne i w ogóle."