No nie do końca się zgadzam. Moim zdaniem totalnie zbędny odcinek, zupełnie nic nie wprowadził, przed tym epizodem było wiadomo wszystko co pokazał ten epizod. Może tylko jedno co się dowiedzieliśmy to, że Monica zniknęła na 5 lat i wróciła i że straciła matkę. Cała reszta była dość oczywista, można było nas jeszcze trzymać w niepewności i potwierdzić to na końcu sezonu. A tak wyłożyli wszystko już na stół, trochę tak jakby mieli widzów za mniej inteligentnych, ale mimo to czekam na kolejny epizod bo pierwsze 3 odcinki były świetne.
czesciowo się zgadzam,ale marvel musiał zrobić taki odcinek,by utrzymać widownię. Czytając opinie widać że sporo osób nic nie rozumiało i to była ostatnia szansa, by zostawić ich przy serialu. Odcinek imo też jest dobry, by wprowadzić wszystkie postacie z zewnątrz miasteczka zajmujące się ta sprawa, ale zgadzam sie, że poprzednie były lepsze.
Ale jak to nic nie zrozumiało? :D Najlepsza w tym zabawa, żeby nie rozumieć i snuć domysły. Więc jestem zdziwiona, że są jakieś marudzenia.
ja się z tym absolutnie zgadzam, ale przytaczam tu masę krytycznych opini o tym serialu, gdzie większość krytykuje serial przez swój brak zrozumienia
Ja się zgadzam w zupełności, nic nowego to raz, a dwa czysto wizualnie boli mnie to przerwanie prawidłowości wg jakiej ten serial zmierzał. Twórcy Legiona jakoś nie potrzebowali wypadać z konwencji by utrzymać widzów. Mimo to serial dalej świetny, choć odcinek najsłabszy.
A dla mnie odcinek porażka. Przecież to zawsze wygląda tak samo. Naukowiec luzak/dziwak/śmieszek przychodzi i po chwili ku zdziwieniu wszystkich oczywiście już wie o co chodzi. Ogólnie niezła samowolka w tej bazie jest. Ci robią jedno, drudzy drugie, nikt się nie komunikuje. Tu sobie próbują nawiązać kontakt, tu gościa wysyłają kanałem w tym samym czacie. Tam sobie oglądają serial bez żadnej analizy ani nic. Jak Pani naukowiec pierwszy raz widzi cenzurę Wandy, to poprostu to olewa XD a cała reszta ma tak wy*bane, że nawet tego nie ma zamiaru oglądać...