w jednym z odcinków sexu Carrie wspomina ze ojciec zostawil ja i matke jak byla malutka i nawet
go nie pamieta a w serialu umarla jej matka a sama opiekuje sie siostra i ojcem jak dla mnie ten
serial nie ma nic wspolnego z sexem w wielkim miescie jest to zupelnie co innego wiem ze jest
to serial dla mlodziezy i wgl ale powinni zachowac chociaz troche podobienstwa
aaa i jeszcze jedno carrie była leworęczna...ot tak kolejny szczegół ,ale cóż mimo rozbieżności ten serial też sie przyjemnie ogląda:)
Oba seriale bazują na prozie Candace Bushnell. Podane przez Was "niepasujące" szczegóły były w przypadku Seksu w wielkim mieście wymyślone przez twórców.
Serialowy ojciec pojawia się również w książce Bushnell "Dzienniki Carrie", natomiast z tego co pamiętam w książce "Seks w Wielkim Mieście" ojciec Carrie nie był wspomniany. Wynika z tego, że historia przedstawiona w serialu były inwencją twórczą osób odpowiedzialnych za jego powstanie ;)
Zgadzam się! W filmie pokazane jest że poznaje Smanthe później... a tu nagle pojawia sie gdy ma 16/17 lat. Ktoś wie jak było w książce?
Tak samo z Mirandą i Charlotte, które w Seksie w Wielkim Mieście znała już w liceum (było to wspomniane w jednym z odcinków), ale rzeczywiście wątek z ojcem najbardziej rzucił mi się w oczy.