Dziękuję za porównanie do katedry, osoby nie bojącej się mieć własne zdania i zawsze potrafiącą je uzasadnić. O hejterach przypominam pewną dyskusję, która po dziś dzień kończy się ostatnim postem:
http://screenshooter.net/101713192/qpoetdy
Dobieraj rozsądniej słowa w internetach.
Nie wiem o co chodzi i totalnie nie rozumiem, co może być w tym obraźliwego. A tym bardziej nie widzę potrzeby rozwoju dyskusji tutaj, gdzie z offtopowego tematu robi się jeszcze większy offtop.
http://screenshooter.net/101713192/qpoetdy Jednak z tego muszę się wytłumaczyć. Bo w końcu jest to widoczne w "internetach". Pierwszy post był żartem(:p), ze względu na naszą różnice zdań o Wadzie Ukrytej, napisałem żart jako większy fan, na zasadzie że "jak mogłeś tak ocenić" itp. W drugim poście chodziło o to że w takim filmie jak "Inherent vice" jest realizacyjnie - doskonała scenografia, świetna gra aktorów, realistyczne kostiumy, piękne zdjęcia itd. Jest też klimat, genialna reżyseria(te nawiązania!) zajebista intryga, "haj", a tak słabą ocenę zrozumiałem jako kompletne nie poszanowanie tego wszystkiego. Dlatego na szybko napisałem "trzeba szanować kino". Miała być twoja odpowiedz, a tu naglę wszedł do naszej dyskusji, twój znajomy, który oczywiście napisał że "przypierdalasz się do każdej noty". Jeden zły post, a już naglę wyskakuje jakiś twój obrońca.
Wydaje mi się, że ludzie sprawdzający forum Campbella nie będą zainteresowani twoim wytłumaczeniem jak i tym tworem.
Wszystkie czynniki, które wymieniłeś a propos Inherent Vice można tak powiedzieć na temat każdego i jest to subiektywny punkt widzenia, a te elementy składają się na efekt końcowy, normalną rzeczą jest że jeśli film nudzi to nie zwraca się uwagi na tego typu szczegóły, chyba że są aż nadto wybitne. Piszesz na szybko odpowiedź, więc nie miej pretensji że ktoś inny śmieszkując z twoich wypowiedzi nie omieszkał się od czegoś co było całkowicie na miejscu. A z postu można wywnioskować, że było więcej dziwnych uwag ;)
A od tego typu spraw jest PW, punkt katowany od kilku lat na każdym forum.
Właśnie za ten post cię nie szanowałem, ty połowiczny Źiżku. Wydawałeś się taki chłodny. A jesteś cieplutki tak naprawdę.
Miałem wtedy gorszy okres, a bardzo imponowała mi Twoja forumowo-komentarzowa działalność, więc chciałem przełamać lody i standardowo nie wyszło.