idealnie wstrzela się w kobiece gusta ;) uwielbiam "dumę i uprzedzenie" "emmę" "vanity fair" "rozważną i romatyczną"
Jest fenomenalny. Może właśnie dlatego, że jest facetem. Ostatecznie; ktoż nas lepiej zna i rozumie?:) Ale Bridget na mnie nie zrobiła wrażenia. No, może pierwsza część. Ale MZ i tak było widać, że Autorka była pod wrażeniem serialu BBC DiU z 1995. I nie dosyć, że główny bohater nazywał się Darcy, to jeszcze zażyczyła sobie żeby grał go Firth. Może to i sentymentalne i piękne, ale nie wiem czy dla filmu dobre. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.