Chyba trzeci film w moim życiu, który po skończeniu... zaczęłam oglądać od nowa. Może i
kiczowaty, ale podany w tak lekki sposób i z tak świetną ścieżką dźwiękową, że nie sposób
nie ulec jego czarowi :) Gra aktorska jeszcze potęgująca wrażenie lekkości, tylko ten
australijski akcent... :)