Znajomy odradzał mi ten film po całej linii jednak po obejrzeniu stwierdzam że jest bardzo dobry (8/10).
W ogóle ubolewam nad tym że reżyser porzucił stary styl i zaczął nagrywać coś takiego jak Władca pierścieni.
Świetne są te zbliżenia kamerą w jego starych filmach, no po prostu mistrzowskie, jeśli wiecie co mam na myśli ;-)
Ja także bardzo żałuję, że Peter Jackson wybrał taki a nie inny kierunek artystyczny, pozostaje tylko cieszyć się jego wczesnymi filmami.
Ten konkretny film jest dla mnie wybitny. Ale nie potrafię nikogo zachęcić do obejrzenia go, bo jak tu komuś wytłumaczyć, że film w którym „takie jakby mupety piją, palą, zażywają, łapią choroby weneryczne, kręcą pornole sadomasochistyczne ” może być rewelacyjny. Może należy postąpić jak Twój znajomy i z całego serca odradzać, w końcu w Twoim przypadku zadziałało.