Właśnie skończyłem oglądać i jestem pod mega wrażeniem! Ubawilem się jeszcze lepiej niż na 1 :) Flashlight jest cudowne i duet Amy i B... Komedia roku ❤
Popieram, lepsze od 1 części, którą też lubię :) No ale ta hahahahaha masakra, mega to było :D
Komedia? Najlepsza? Roku?
Komentarz napisany 15 maja, więc zostało PONAD PÓŁ ROKU (!!!) na nowe komedie, ale ty już wiesz która najlepsza. Zwłaszcza że nie widzę oznak komedii w tym filmie.
Ten film nie byłby by nawet najlepszą komedia roku, jakby powstała tylko ta jedna komedia.
To prawda. Tym razem twórcy się nie postarali i zrobili totalnie bezsensowny film.
http://maritrafilms.blogspot.com/2015/09/pitch-perfect-2.html
Jak na moje to druga część nie umywa się do pierwszej części. Gorsza historia, gorsze piosenki, za mało wątków z pierwszej części, np. związek Jassego i Becy (wybaczcie, nie umiem odmienić imion), nic nie było prawie pokazane, wszystko na przymus. Mogli poprzestać na pierwszej części, która im się udała.
ja się właśnie cieszę, że ucięli ich wątek miłosny. Nie lubię takich tanich romansideł a ich związek ciekawy nie był. W obu przypadkach historia jest tak samo wymagająca i wiemy, jak się skończy. Jedynka była zbyt mdła i wszystko opierało się na banalnej miłości. Ew.
Co kto lubi ;D mi podobał się w dwójce tylko i wyłącznie ostatki występ. I nawet nie chodzi mi tu o piosenki.
SPOILER ! ! !
Pokazanie poprzednich członkiń to jedyny dla mnie plus w filmie ;D tu mnie zaskoczyli i to pozytywnie :)
Zgadzam się ! Baaardzo dobrze, że miłość była na drugim miejscu tym razem bo nie dość, że Beca i Jesse nie pasują do siebie to jeszcze było tego aż za dużo w 1 części. Uwielbiam oba filmy i uważam, że oba są na takim samym poziomie, są świetne ! :D
podzielam zdanie, że jedynka lepsza. nie brakowało mi wątku miłosnego; co prawda nie było wiele Becki i Jessego, ale dwie inne pary dostarczyły pod tym względem paru wrażeń. natomiast - mimo, że muzycznie i wizualnie dwójka mi się podobała zabrakło mi tu pociągnięcia pewnych wątków. dziewczyny nie myślą (w większości) o przyszłości "po zespole", nagle puff, ognisko, pianki, każda wpada na pomysł i oto wejście w dorosłość zaliczone. podobnie "konflikt" związany z tajemnicą Becki o stażu - wyglądało na to, że to jeden z dwóch ważnych wątków fabularnych filmu, mocno spleciony z pierwszym, czyli losami zespołu i walką o zwycięstwo. Becka przez pół filmu się ukrywa, potem bum - prawda wychodzi na jaw, dziewczyny się obrażają na 2 minuty i magicznie wszystkie problemy rozwiązuje wspólne pieczenie pianek. jakoś takie na szybko to zlepione mi się wydaje. co nie zmienia faktu, że znowu miło było popatrzeć i posłuchać Bellas :)
Zgadzam się z tobą druga część o wiele lepsza od jedynki, a utwór Flashlight piękny :)
Zgadzam się, aż się zdziwiłam, bo rzadko się zdarza, że wolę kontynuację od oryginału, chociaż jeżeli chodzi akurat tylko o muzykę, to bardziej mi podchodzi jedynka.
Jedynka była zdecydowanie lepsza. Tutaj twórcą chyba się coś pomieszało, bo wyszło tragicznie.
http://maritrafilms.blogspot.com/2015/09/pitch-perfect-2.html