Co sądzicie o wątku miłosnym Zuzanny i Kaspiana?Dla mnie jest on super.Podacie mi linki na blogi lub inne strony na których osoby piszą dalsze losy miłości Zuzanny i Kaspiana.Prosze o jak najwięcej
A mi się podobał, nawet bardzo. Książka jest wyprana ze wszelkich emocji, a tutaj mamy ich wystarczającą ilość. Jak dla mnie na plus.
Już podkoniec filmu myślałam pocałują się i jak ta w bajkach bywa będą żyli długo i szczesliwie a tu ...........nic! Najgorsze jest to że w trzeciej części ekranizowanej Narmi ,Zuzanna i Piotr nie przenieśli się i nie może byĆ happy end-u bo są za starzy (a nawiasem mówiąc nikt nie jest za stary na przygode i to co zrobili było głupie ) To oczywiście moje zdanie i ktoś może się z nim nie zgadzaĆ.
ja się z Tobą zgadzam - ten tekst Aslana, że nauczyli się już w Narni wszystkiego... Bez sensu :/
Nie to, co zrobili (oni), ale to, co zrobił C.S. Lewis, jeśli już. To autor książki zadecydował, że Piotr i Zuzanna w "Księciu Kaspianie" żegnają się z Narnią. A wątek między Kaspianem i Zuzanną dla mnie nie do przyjęcia (lubię, gdy film w pewnych kwestiach zgadza się z książką). Według książek Kaspian ożenił się z córką Ramandu, którą spotkał podczas wyprawy Wędrowcem do Świtu.
Po pierwsze to zawsze mogli zrobiĆ inaczej i nikomu raczej by nie zaszkodziło.
Jeżeli chodzi o zmiany jestem zdania ,że jeżeli scenażysta nie umie czegoś ciekawego napisaĆ to ,niech ''ściąga" z dobej książki czy też czego kolwiek ,a jeżeli umnie niech zrobi tak żeby każdy był oczarowany filmem.
Po drugie no dobrze mógłby Kaspian nie byĆ z Zuzanną wystarczyło by gdyby jednk był z tą córką Ramandu co kolwiek co by było lekko romantyczne jak na przykład Książe Persji- Piaski Czasu delikatnie romantyczne a wątek należycie urozmaicony. To moje zdanie (jak już zresztą pisałam)
jeżeli film jest robiony na podstawie książki to raczej jego treść powinna się zgadzać. Według mnie nie potrzebnie zrobili ten wątek miłosny Kaspiana z Zuzanną, ponieważ nie ma on żadnej przyszłości.
chyba nie rozumiesz co Aslan miał na mysli. Polecam przeczytanie książki, może lepiej zrozumiesz o co chodzi z byciem "za starym" na Narnię.
A ja kiedy od razu zobaczyłam Zuzannę i Kaspiana to wiedziałam ,że coś się święci. :D Oni się na siebie tak patrzyli. Cieszę się ,że wymyślili ten wątek. Kiedy wychoddzilam z kina bylam bardzo nieszczesliwa ze nie byli razem. Ale i tak mnie sie bardzo podobalo :D
Problem w tym, że filmy powinno kręcić się tak, żeby nawet ludzie którzy nie czytali książki na podstawie której je kręcą wiedzieli o co chodzi.
Taa.. jak niektórzy z was ja również żałuje,że Zuzanna opuszcza Narnię na zawsze.Według mnie dalsze losy opowieści z Narni bez głównej 4 nie podobają mi się tak jak pierwsze dwie częsci.Szczerze mówiąc nie oglądam i nie czytam dalszych opowieści ponieważ nie ma to dla mnie sensu.Wątek miłosny między Zuzanną i Kaspianem wzruszył mnie i nie moge o nim zapomnieć. Pozdrawiam wszystkich którzy myślą podobnie jak ja i równierz tych którzy zeszchieli skomentować moja wypowieć.Wielkie dzięki ;)
Zgadzam się. W książce czekałam aż coś się między nimi wydarzy. A tu lipa. W filmie od razu widać chemię. I po przeczytaniu 2 części zniechęciłam się, że nie będzie całej 4 rodzeństwa. Nie lubię zmieniania głównych bohaterów.
Ten wątek miłosny był po prostu po to żeby zabawić ludzi którzy oglądali film. Ostatnia część Narnii (książkowa) mówi jaki los spotkał Zuzannę a już w czwartej jaki Kaspiana, Zuzanna miała dość przerąbane ale sama była sobie winna, a Kaspian miał rodzinę i umarł tak jak przystało na wielkiego króla :) Wszystkim polecam książkę, część: 1,2,3,4,5,6,7 ;D