PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8002}

Najdłuższy dzień

The Longest Day
7,8 5 559
ocen
7,8 10 1 5559
Najdłuższy dzień
powrót do forum filmu Najdłuższy dzień

Najdłuższy dzień to doskonała ekranizacja powieści Ryana pod tym samym tytułem.Film na podstawie powieści Ryana z wielką gwiazdami tego okresu jak John Wayne,Henry Fonda lub dochodzący do szczytu Richard Burton oraz jeszcze młody Sean Connery.Sam film w stylu retro pokazuje pierwsze godziny inwazji jak desant nocny aliantów,niedowierzanie i zaskoczenie niemców co do inwazji,atak floty morskiej aliantów na plaże francuskie,walki na plażach francuskich oraz pierwsze walki w zdobytych miastach.Film godny obejrzenia jest odwzorowaniem w najlepszym stylu walk w Normandii w 1944 r. Krytycy filmu mogą przyczepić się tylko do tego ,że współczesne kino mogło by użyć nadmiaru efektów specjalnych oraz to ,że film był kręcony w stylu retro,ja przypominam że film został nakręcony w 1962r. Najdłuższy dzień uważam za jeden z najlepszych filmów kina wojennego mimo upływu wielu lat od nakręcenia tego wspaniałego filmu o operacji D-DAY.

ocenił(a) film na 5
AndSz

Mimo iż film jest już leciwy, to jednak pewne rozwiązania techniczne wraz z upływem czasu skłaniają (przynajmniej mnie) do wniosku, że nie były trafne. Kilka przykładów.
I dodam, że nie spodziewałem się i nie liczyłem na oszałamiające efekty specjalne.

Pierwszy dotyczy sceny z początku filmu i generalicji niemieckiej podczas przemarszu armii Trzeciej Rzeszy. Na tle aktorów widzimy film z prawdziwymi oficerami niemieckimi, osobiście wolałbym aby stali tam statyści, nic mi nie daj, że widzę prawdziwe twarze i scena zaraz po tej, gdzie maszerują żołnierze. Kolejny raz wykorzystano archiwalne zdjęcia, niepotrzebnie. To samo tyczy się rozmów oficerów na bunkrach przy plaży, w tle film ukazujący morze. Wydaj mi się, że nakręcenie scen w plenerze jak na ówczesne czasy nie było zadaniem ponad siły.

Następnie kilka błędów reżyserskich. Alianci lądują przy samym moście, płatowiec orze ziemię, zrywa zasieki, a wartownik na wieżyczce dalej spaceruje nieświadomy (pewnie głuchy i ślepy).
Scena rozminięcia się patroli obu walczących stron, dość infantylne. Rozumiem, że w zamyśle reżysera Niemcy przeszli obok, bo nie spodziewali się ataku wojsk wroga. Około dwudziestu chłopa o rozumku wiewiórki i z klapkami na oczach jak konie przechodzą obok siebie jakby nigdy nic.

Drugi minus, to zsumowane ok 30 minut, aby pokazać widzowi, że niemieccy oficerowie nie spodziewali się ataku. Żeby widz to zrozumiał nie trzeba ukazywać tego w kilkunastu, kilkudziesięciu scenach, rozmowach. I tutaj nadmienić trzeba iż reżyser, scenarzysta ukazywali nagminnie sztab niemiecki jako totalnych indolentów, wystarczy scena gdzie jeden z płk w bunkrze dzwoni do innego wyższego rangą wojskowego, informując go o inwazji, tysiącach okrętów, a ten jak angielski lord popija spokojnie kawę i mówi, że to niemożliwe. No tak oficer oficera robiłby w konia. Nawet taką scenę można ukazać mądrzej. Oczywiście jak się chce.
fragment samego lądowania i przedzierania się przez plażę, ujęcia kamer przeskakiwały, to z aliantów dzielnie prących na przód, to na oddziały niemieckie wyposażone w karabiny maszynowe, zwykłą bron, a pierwszego żołnierza ginącego od kuli zobaczyłem chyba po 15 minutach. Nie, niepotrzebne są mi całe zastępy wojaków ginących od kul, ale kilku, kilkunastu byłoby słuszniejszych skoro nacierali pod takim ciężkim ostrzałem.

Takich drobnostek można wymienić jeszcze wiele, może mało istotne kwestie, ale w ogólnym rozrachunku psują całościowy efekt.

ocenił(a) film na 8
Looney_Kermit

Z tymi oficerami, którzy masowo ignorowali zagrożenie to akurat prawda, i fragment książki zarazem, a przecież na niej bazuje film :)

ocenił(a) film na 5
ralftriclinum

Doskonale zdaję sobie sprawę, że to prawda, ale rozchodzi mi się o formę w jakiej to przedstawiano, a ta pozostawia wiele do życzenia. :F

ocenił(a) film na 8
Looney_Kermit

Film ostatnio widziałem wieki temu ale wydaje mi się, ze możesz mieć racje. Filmowi wybaczam ze względu na wiek :)

Looney_Kermit

"Alianci lądują przy samym moście, płatowiec orze ziemię, zrywa zasieki, a wartownik na wieżyczce dalej spaceruje nieświadomy (pewnie głuchy i ślepy). "

przeczytaj "Most Pegasusa" S.Aambrose Tam jest to szczegółowo opisane. Niemcy dali się zaskoczyć ze "spuszczonymi gaciami"

"Scena rozminięcia się patroli obu walczących stron, dość infantylne. Rozumiem, że w zamyśle reżysera Niemcy przeszli obok, "

To nie żaden zamysł reżysera. Praktycznie wszytko co widać w tym filmie powstało w oparciu relacji uczestników i świadków walk.

ocenił(a) film na 5
polukr

Książki (pamiętniki, relacje itd.) mają to do tego, że są subiektywnym spojrzeniem, które nie zawsze musi odznaczać się rzeczywistym odzwierciedleniem, a mogą zawierać przekoloryzowania dla celów autora.

W pierwszym komentuje sekwencje filmu, gdzie wyszło to tragicznie. W filmie samolot mógłby niemieckiemu żołnierzowi wylądować przy samych stopach, a on by tego nie zauważył. Książka to nie prawda objawiona, reżyser/osoby odpowiedzialne od montażu mają prawo do ingerencji w konkretne sceny, a tutaj potraktowali widza jak indolenta.

W wiele rzeczy, które przeczytałem uwierzyłbym, ale nie w to, że ok. 20 osób przechodzi obok wroga jak gdyby to byli przechodnie na deptaku. I to wyszkoleni żołnierze.

Looney_Kermit

Most patrolowało dwóch żołnierzy niemieckich reszta siedział , a właściwie spał w schronach. Jeden z tych żołnierzy przeżył i opowiedział jak to wyglądało z ich punktu widzenia. O tym że są atakowani dowiedzieli się dopiero jak brytyjscy żołnierze wbiegli na most. Patrolując most słysząc stłumione dzięki które jak się później okazało spowodował lodujący szybowiec. ale .Powiedział ze wcześniej mia taki przypadek i się okazało ze o element z uszkodzonego samolotu więc tym razem to zignorował i patrolował sobie dalej. Czemu mam nie wierzy jak opis w tej kwestii jest zgodny dla obydwu stron konfliktu. poszukaj sobie zdjęć z tamtej operacji i zobaczysz jak blisko wylądowały szybowce. I czy ci się to podoba czy nie to Niemcy sie pokapowali dopiero jak Brytyjczycy wbiegli na most i zaczęli do nich strzelać.

Co do kwestii wyminięcia się żołnierzy to przeczytaj książkę ' najdłuższy dzień' i tam masz to bardziej szczegółowo opisane. z nazwiskami itp itd.

"Książki (pamiętniki, relacje itd.) mają to do tego, że są subiektywnym spojrzeniem, które nie zawsze musi odznaczać się rzeczywistym odzwierciedleniem, a mogą zawierać przekoloryzowania dla celów autora"

Akurat wspomiane przezemnie ksiazki sa repotrarzami i wiadomosci w nich przedstaione uzyskono w bezposredniej rozmowie z uczestnikami. i to z obydwu ston konfliktu tak wiec są bardzo obiektywne.

Looney_Kermit

Piszę w sprawie tego wartownika, który nie usłyszał lądującego - no właśnie czego? To był samolot czy szybowiec , bo filmu nie pamiętam, a w Waszych wypowiedziach raz jest tak, a raz tak? Jeśli szybowiec, albo cokolwiek z wyłączonym silnikiem, to trudno się wartownikowi dziwić. Przelatujący szybowiec nie wydaje praktycznie żadnego dźwięku. Na pokazach lotniczych przeleciał tak kilka metrów nad głowami ludzi i było słychać wyłącznie szum powietrza na krawędziach skrzydeł.

AndSz

powieści? powieści?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones