Co się czepiacie kina akcji w stylu 007. Przecież tu będą nierealne rzeczy, a główny bohater przeżyje wszystko i wszystkich. Sam momentami mówiłem sobie ale jako to???, po czym przypominało mi się co oglądam.
To że ideologia i poprawność zżera netflix to wiadomo było od dawna, więc jak już to wiemy to co się dziwimy w filmie tej wytwórni. Jak to wiedziałem mogłem spokojnie patrzeć na to z przymrużeniem oka. To momentami wyglądało niczym Austin Powers i tak to najlepiej oglądać.
Tak więc polecam na sobotni wieczór :)