Ogulnie bardzo ciekawy film. Może poczatek nie zachwyca ale później jest tylko lepiej. Ale nie
sadzicie, że ostatnia scena powinna być zrobiona w bardziej poważny sposób??
właśnie ostatnia scena to kwintesencja filmu (!), która, jak dla mnie, paradoksalnie stawia tezę, że problem jest nierozwiązywalny.To jest bardzo poważna scena - taki śmiech przez łzy...