Siedemnastoletni Jimmy Walker (Jack Nicholson) zostaje brutalnie pobity przez Manny Cole'a (Brett Halsey) i jego dwóch nastoletnich kumpli Joeya (Ralph Reed) i Ala (James Fillmore). Powód jest tylko jeden: dziewczyna Jimmy'ego - Carole Fields (Carolyn Mitchell). Jimmy pragnąc odzyskać dziewczynę wdaje się w bójkę. Niestety na jego
"Teen movie" ze stajni Cormana: młody Nicholson jako kryminalista "mimo woli", skonfundowany smarkacz, który z miłości gotów zabić. Zrealizowane za grosze (co widać), pisane "na kolanie", zagrane w typowej dla B-klasowych produkcji z lat 50. manierze (mieszanka zblazowania i egzaltacji), ale ogląda się zacnie. Urok...
Dialogi sa proste, więc wystarczą angielskie napisy, a młody Nicholson jest całkiem niezły. Fabuła też nienajgorsza.
Zaczęłam konstruować napisy, ale szybko mi się znudziło;) Szkoda jednak tej choćby krótkiej pracy, więc wstawiam tutaj początek. Może przyda się komuś jako baza do stworzenia całości
she hits you?
you better ... that gun with you
?you guys cut off, i'll meet you and drive in later?
you did a job
yeah i...
too...